Skuteczność flufenacetu w ochronie zbóż – czy to wciąż pewne rozwiązanie?

Flufenacet od wielu lat stanowi ważny element strategii ochrony zbóż ozimych przed chwastami.

Został wprowadzony na rynek jako substancja czynna o działaniu doglebowym, skuteczna szczególnie wobec gatunków jednoliściennych, w tym tak problematycznych jak miotła zbożowa (Apera spica-venti). W praktyce rolniczej uznano go za pewne i wygodne rozwiązanie, pozwalające ograniczyć presję chwastów już na wczesnych etapach rozwoju roślin. Jednak rosnące problemy z odpornością chwastów, zmieniające się warunki klimatyczne oraz presja regulacyjna związana z ograniczeniami stosowania substancji aktywnych rodzą pytanie: czy flufenacet wciąż można uznać za fundament ochrony zbóż?

Mechanizm działania i spektrum zwalczanych chwastów

Flufenacet należy do inhibitorów biosyntezy bardzo długołańcuchowych kwasów tłuszczowych (VLCFA inhibitors). Hamując procesy metaboliczne na poziomie komórkowym, skutecznie uniemożliwia kiełkowanie i rozwój wielu chwastów. Substancja działa głównie doglebowo, co oznacza, że jej skuteczność jest najwyższa w warunkach odpowiedniej wilgotności gleby i przy zastosowaniu przedwschodowym.
Największą zaletą flufenacetu jest jego efektywność w zwalczaniu miotły zbożowej, która w wielu regionach Europy i Polski stanowi najgroźniejszy chwast zbóż ozimych. Dodatkowo ogranicza rozwój niektórych chwastów dwuliściennych, choć w mniejszym stopniu. Z tego powodu w praktyce rolniczej często łączy się go z innymi substancjami czynnymi, aby poszerzyć spektrum działania.

Zmieniające się warunki stosowania

W ostatnich latach skuteczność herbicydów doglebowych, w tym flufenacetu, zaczęła podlegać większym wahaniom. Wynika to głównie ze zmienności warunków pogodowych:
– susze jesienne ograniczają dostępność wilgoci w glebie, co obniża aktywność substancji,
– intensywne opady mogą powodować wymywanie środka w głąb profilu glebowego, utrudniając jego działanie na powierzchni,
– coraz cieplejsze zimy sprzyjają dłuższemu okresowi wegetacji chwastów i osłabiają efekt jednorazowych zabiegów.
W rezultacie wielu rolników obserwuje, że zabiegi oparte wyłącznie na flufenacecie nie zawsze gwarantują pełną kontrolę nad zachwaszczeniem.
Skuteczność flufenacetu w ochronie zbóż – czy to wciąż pewne rozwiązanie?

Odporność chwastów – rosnące zagrożenie

Jednym z kluczowych wyzwań w ochronie zbóż jest rozwój odporności chwastów na herbicydy. Miotła zbożowa, stanowiąca główny cel stosowania flufenacetu, w niektórych rejonach Europy zaczyna wykazywać symptomy zmniejszonej wrażliwości na tę substancję. Choć w Polsce problem ten nie jest jeszcze tak powszechny jak np. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii, to sygnały ostrzegawcze już się pojawiają.
Rotacja substancji czynnych, stosowanie mieszanin herbicydowych oraz integrowane metody ochrony (w tym uprawa roli i płodozmian) stają się koniecznością, jeśli rolnicy chcą utrzymać skuteczność flufenacetu na odpowiednim poziomie w kolejnych latach.

Znaczenie w strategiach ochrony integrowanej

Flufenacet nie jest środkiem doskonałym, ale wciąż odgrywa ważną rolę w programach integrowanej ochrony zbóż. Najlepsze efekty osiąga się, łącząc go z innymi substancjami, np. diflufenikanem, metrybuzyną czy pendimetaliną, co pozwala nie tylko na zwiększenie skuteczności, ale też na zmniejszenie presji selekcyjnej na chwasty.
Ponadto, wykorzystanie zabiegów agrotechnicznych – takich jak podorywki, zmianowanie czy wysiew odmian konkurencyjnych wobec chwastów – w znaczący sposób wspiera działanie herbicydów i zmniejsza ryzyko budowania odporności.

Perspektywy na przyszłość

Rynek środków ochrony roślin podlega coraz większym regulacjom ze strony Unii Europejskiej, a presja na ograniczenie stosowania herbicydów syntetycznych stale rośnie. Choć flufenacet obecnie pozostaje dostępny i szeroko stosowany, jego przyszłość może zależeć od decyzji legislacyjnych oraz wyników kolejnych ocen bezpieczeństwa środowiskowego.
Równocześnie rolnicy muszą przygotować się na scenariusz, w którym sam flufenacet nie będzie już wystarczającym zabezpieczeniem upraw. Przyszłość należy do strategii zróżnicowanych – łączenia kilku mechanizmów działania oraz integrowania metod chemicznych z niechemicznymi.
Flufenacet od lat uchodzi za jedno z najpewniejszych narzędzi w walce z chwastami w zbożach ozimych, zwłaszcza z miotłą zbożową. Jego skuteczność jest wysoka, jednak w dużym stopniu zależy od warunków pogodowych i właściwego terminu stosowania. Rosnące ryzyko odporności chwastów oraz presja regulacyjna sprawiają, że nie można traktować go jako rozwiązania samowystarczalnego.
Odpowiedź na pytanie, czy flufenacet https://innvigo.com/sa/flufenacet/ wciąż jest pewnym rozwiązaniem, brzmi: tak, ale tylko jako element szerszej strategii ochrony. Rolnicy powinni stosować go rozważnie, w mieszaninach i w rotacji, a także łączyć z metodami agrotechnicznymi. Tylko w ten sposób można zachować jego skuteczność na dłużej i sprostać wyzwaniom, jakie stawia współczesne rolnictwo.

Rekomendowane artykuły